W sobotę 18 października zostaną rozegrane dwa spotkania barażowe, których stawką będzie gra w PLFA I w sezonie 2015. Wilki Łódzkie podejmą Green Ducks Radom, a Gliwice Lions zmierzą się z Crusaders Warszawa.
Debiutancki baraż
baraż PLFA I/PLFA II: Wilki Łódzkie - Green Ducks Radom
Gospodarz: Wilki Łódzkie (3-5)
Gość: Green Ducks Radom (4-2, 0-1)
Data i godzina: 18 października, godz. 13:00
Stadion: boisko przy ul. 11 Listopada 98, Aleksandrów Łódzki
Liga: PLFA I/PLFA II
Bilety: wstęp wolny
W sobotę 18 października o godzinie 13:00 na boisko wybiegną zawodnicy pierwszoligowych Wilków Łódzkich i drugoligowych Green Ducks Radom. Stawką meczu będzie miejsce w PLFA I w sezonie 2015.
Dopiero kilka tygodni temu okazało się, że przyjdzie nam zmierzyć się z Green Ducks Radom. Spodziewaliśmy się innego rywala, ale to nie jest ważne - trzeba wygrać bez względu na to kto staje na naszej drodze.Jakub Ciesielski, trener Wilków Łodzkich
Łodzianie zakończyli rozgrywki PLFA I na czwartym miejscu w grupie wschodniej. Z identycznym bilansem o lokatę wyżej uplasowali się Tytani Lublin. Było to możliwe dzięki dwóm zwycięstwom lublinian w bezpośrednich starciach z Wilkami. Tym samym to pierwszoligowym debiutantom przyszło przygotowywać się do barażu, który odbędzie się trzy miesiące po zakończeniu sezonu zasadniczego PLFA I.
Zielone Kaczory w tym roku udanie zadebiutowały w rozgrywkach PLFA. Dzięki czterem zwycięstwom w sześciu meczach radomianie zajęli drugie miejsce w sześciozespołowej grupie centralnej i wywalczyli awans do play-off. Na posezonowej drodze stanęła zapora nie do przejścia - znakomicie dysponowani, mający w składzie dwóch klasowych obcokrajowców Seahawks Sopot.
Wilki i Kaczory nie miały jeszcze sposobności mierzyć się ligowo, jednak w lutym br. w swoim pierwszym sparingu radomianie ulegli łodzianom 6:30. W sobotę kibice zobaczą jednak zupełnie inne zespoły i wynik tamtego starcia będzie miał znaczenie tylko kronikarskie.
- Mieliśmy dużo czasu na przygotowania do barażu. Dopiero kilka tygodni temu okazało się, że przyjdzie nam zmierzyć się z Green Ducks Radom. Spodziewaliśmy się innego rywala, ale to nie jest ważne - trzeba wygrać bez względu na to kto staje na naszej drodze. Jesteśmy dobrze przygotowani i zdajemy sobie sprawę z wagi spotkania, które może nam zapewnić pierwszoligowy byt - powiedział Jakub Ciesielski, trener Łódzkich Wilków. - Radomianie uczynili wielkie postępy względem tego co prezentowali na początku sezonu. Jest to drużyna ze sporym potencjałem i jestem przekonany, że przyjdzie czas, w którym Green Ducks będą walczyć o wysokie cele - dodał Ciesielski.
- Od ponad miesiąca intensywnie i skrupulatnie przygotowujemy się do meczu z Wilkami. Wyciągnęliśmy wnioski z dotkliwej porażki z Seahawks w ćwierćfinale. Przetarliśmy się już drugoligowo. Chcemy się rozwijać i zbierać doświadczenia w PLFA I - skomentował Paweł Rybołowicz, menedżer Green Ducks Radom.
Do barażu Wilki przystąpią w najmocniejszym składzie. Linia defensywna radomian będzie osłabiona kontuzjami kilku graczy.
Gliwicka krucjata
baraż PLFA I/PLFA II: Gliwice Lions - Crusaders Warszawa
Gospodarz: Gliwice Lions (2-6)
Gość: Crusaders Warszawa (5-1, 0-1)
Data i godzina: 18 października, godz. 14:00
Stadion: Stadion Wilcze Gardło, ul. Niezapominajki, Gliwice
Liga: PLFA I/PLFA II
Bilety: wstęp wolny
W sobotę 18 października w przedostatnim meczu sezonu 2014 zmierzą się Gliwice Lions i Crusaders Warszawa. Stawką spotkania będzie występ w PLFA I w przyszłym roku.
Jesteśmy faworytem meczu. Zamierzamy się zachowywać i grać jako faworyt i wygrać.Marcin Kaźmierczak, rzecznik prasowy i koordynator ofensywy Gliwice Lions
Doświadczone ligowo Lwy mają za sobą najsłabszy od 2010 roku sezon. Tylko dwa zwycięstwa - oba w starciach ze spadkowiczem Bielawa Owls - uplasowały gliwiczan na czwartej, przedostatniej lokacie grupy zachodniej PLFA I. By przedłużyć o przynajmniej czwarty sezon swoją przygodę z pierwszą ligę Lions muszą pokonać Krzyżowców ze stolicy.
Crusaders zadebiutowali w PLFA w zeszłym roku. W swoim pierwszym sezonie wygrali jedno z sześciu spotkań. Druga kampania zakończyła się bilansem 5-1 i awansem do play-off z pierwszego miejsca w grupie centralnej PLFA II. Nadzieje o automatycznym awansie do PLFA I i drugoligowym mistrzostwie już w pierwszej rundzie play-off rozwiali Angels Toruń, którzy pokonali zespół ze stolicy 23:14.
- Przerwa od ostatniego meczu sezonu zasadniczego PLFA I była dość długa. Kilku zawodników zawiesiło buty na kołku. Przez ostatnie półtora miesiąca zebraliśmy kompletny skład, który będzie dobrą bazą także w przyszłym sezonie. Nie zmieniliśmy zestawu zagrywek. Wszystko mamy przećwiczone, zawodnicy znają swoje role i zadania co powinno zaprocentować. Jesteśmy faworytem meczu. Zamierzamy się zachowywać i grać jako faworyt i wygrać - powiedział Marcin Kaźmierczak, rzecznik prasowy i koordynator ofensywy Gliwice Lions. - Crusaders są nietypową drużyną drugoligową, gdyż w obronie stosują ustawienie cover two. Dobrze przeanalizowaliśmy nagrania wideo. Wiemy jakie są nasze przewagi i zamierzamy je wykorzystać - dodał Kaźmierczak.
- Bardzo wnikliwie studiowaliśmy wszystkie mecze Lions w tegorocznych rozgrywkach. Nasz trener Mark Garza skoncentrował się na każdym zagraniu gliwiczan. Nasi barażowi rywale są silni fizycznie, prezentują prostą taktykę i na pewno są zdeterminowani by utrzymać się w PLFA I - powiedział Marcin Miszczak, prezes Crusaders Warszawa. - Do Gliwic jedziemy już w piątek. Dystans dzielący Warszawę i to miasto nie jest duży, ale chcemy być w najlepszej dyspozycji, w związku z tym zdecydowaliśmy się na przedmeczowy nocleg - dodał Miszczak.
Do sobotniego barażu Crusaders przystąpią w najmocniejszym składzie. W szeregach gliwiczan zabraknie ofensywnego liniowego Witolda Falińskiego, który zakończył karierę. Pod znakiem zapytania stoi też występ running backa Błażeja Paździora, który boryka się z urazem kolana.