W niedzielę o godzinie 18:00, na stadionie MOSiR-u w Ząbkach, zostanie rozegrany mecz drugiej kolejki PLFA I. W tym spotkaniu Warsaw Dukes podejmą Wilki Łódzkie.
Gospodarz: Warsaw Dukes (1-0)
Gość: Wilki Łódzkie (0-0)
Data i godzina: 17 kwietnia, godz. 18:00
Stadion: MOSiR Ząbki ul. Słowackiego 21, Ząbki
Liga: PLFA I
Bilety: 5 zł (dzieci i młodzież do lat 15 – wstęp wolny)
Po świetnym występie rozgrywającego, Avery`ego Nelomsa (trzy przyłożenia, dwie asysty i tytuł MVP spotkania), który poprowadził Dukes do zwycięstwa nad wicemistrzami PLFA I – Seahawks Sopot - nastroje w debiutanckiej drużynie z Warszawy są wspaniałe. Wysokie zwycięstwo (40:13) nie wpędza jednak zawodników w samozachwyt, ponieważ jak mówi Krzysztof Ufnal (prezes i zdobywca jednego przyłożenia w niedawnym starciu): - Nie ma czasu na świętowanie, bo przed nami kolejny pojedynek. Trenerzy podsumowali i omówili niedawne starcie z Jastrzębiami. W jednej i drugiej formacji było wiele błędów, które trzeba wyeliminować, jeśli chcemy dostać się do drugiej rundy. Kluczowa jest również konsekwencja w działaniu i skupienie od pierwszego do ostatniego gwizdka. Musimy jeszcze nad tym popracować, żeby koncentracja trwała przez całe spotkanie.
Wilki w tym roku to wielka niewiadoma, ale tylko w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Czeka nas bardzo trudny mecz...Krzysztof Ufnal, prezes Warsaw Dukes
Formę szlifują także Wilki. Nie stoczyły jeszcze ligowego meczu w tym roku, więc póki co bazowały na materiale z poprzedniego sezonu: - Wspominamy go bardzo dobrze. Niestety skład nie przekraczał wtedy 30 zawodników, co poważnie utrudniało nasze poczynania – przyznał Jarosław Kalita, prezes klubu. Po całkiem dobrej regularnej rundzie (bilans 5-3) jego ekipa awansowała do półfinału. Tutaj została rozniesiona w puch przez przyszłych mistrzów, Kraków Kings, aż 49:0. Ale to nie zahamowało progresu, ani nie zniechęciło łodzian do dalszej pracy.
W tym roku powrócili silniejsi: - Jesteśmy w lepszej formie. Przygotowywaliśmy się z takimi drużynami, jak Sharks i Kozły oraz przez tydzień pracowaliśmy na obozie treningowym z Husarią. Mamy dłuższą ławkę rezerwowych, w której znajdują się bardzo wartościowi zawodnicy, którzy dołączyli do nas już podczas ubiegłego sezonu. Staramy się wyeliminować błędy w grze oraz w podejściu do futbolu, żeby konsekwentnie osiągać kolejne poziomy. Z sezonu na sezon staramy się robić krok do przodu i póki co to się udaje – stwierdził Kalita. I rzeczywiście: w 2013 łodzianie byli w PLFA II, w 2014 na czwartym miejscu w Grupie Wschodniej PLFA I, a w zeszłym dostali się do półfinałów.
Jak będzie teraz pokaże między innymi najbliższy mecz, w którym naprzeciw Wilków staną Książęta. Pod wodzą Nelomsa stały się jeszcze groźniejsze: - Rozgrywający zanotował świetny występ, ale... tego się po nim spodziewaliśmy, kiedy podpisywaliśmy kontrakt. Cieszy postawa nowych polskich transferów na linii ofensywnej, ale tam świetnie spisał się także Tomasz Brzostowski. Bartłomiej Rot na skrzydle pokazał, że jest jednym z najlepszych w Polsce na tej pozycji. W defensywie brylował, znany z ciężkiej pracy, Adam Blechman, który zanotował duży progres w porównaniu do swojego debiutu. Trenerzy mieli nosa, kiedy nagrodzili go w zeszłym sezonie tytułem najlepszego „pierwszoroczniaka” w klubie – podsumował Ufnal.
Z tak rozpędzonymi warszawianami zmierzą się Wilki, które zdają sobie sprawę z nadchodzącego wyzwania, ale nie mogą się już go doczekać: - Dukes to dobrze ułożona załoga, która posiada świetnego rozgrywającego. Podchodzimy do spotkania w pełni skupieni i zmotywowani. Boisko zweryfikuje formę i nastawienie każdej z drużyn. Liczymy na dobre widowisko, a nasz apetyt na rozegranie pierwszego meczu jest ogromny – zdradził Kalita.
Do startu sezonu pali się również czterech młodych, zakontraktowanych przez Wilki, amerykańskich zawodników. To dwóch 19-latków; Zackery Hehn (biegacz/linebacker) i Quadarius Patterson (biegacz/rozgrywający) oraz 20-latek Eric Suominen (skrzydłowy/defensive back). Najstarszy to 25-letni David Parkinson (rozgrywający/skrzydłowy). Ale co najbardziej istotne dla Wilków – w składzie meczowym jest niemal 50 futbolistów. To, oraz zagraniczny zaciąg, powinno pomóc w osiągnięciu jeszcze lepszego rezultatu niż rok temu.
Ta nowa sytuacja sprawia, że rywale nie wiedzą, czego się spodziewać: - Wilki w tym roku to wielka niewiadoma, ale tylko w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Czeka nas bardzo trudny mecz a kluczem do zwycięstwa będzie konsekwentne realizowanie założeń trenerów, wyeliminowanie prostych błędów oraz wsparcie kibiców – zapowiedział Ufnal.