O pierwszy Triumf

29 mar 2017

W sobotę o godzinie 17:30, na stadionie przy ul. Kosynierów Gdańskich 18 w Łodzi, zostanie rozegrane spotkanie w ramach trzeciej kolejki PLFA I. W tym meczu Wilki Łódzkie podejmą Gliwice Lions.

Gospodarz: Wilki Łódzkie (0-1)
Gość:  Gliwice Lions (0-2)
Data i godzina: 1 kwietnia, godz. 17:30
Stadion: ul. Kosynierów Gdańskich 18
Liga: PLFA I
Bilety: Wejście bezpłatne

Obie ekipy zaliczyły potknięcia na początku sezonu. Zarówno Wilki jak i Lwy musiały uznać wyższość Warsaw Dukes, odpowiednio 6:42 oraz 0:41, a Lions dodatkowo polegli jeszcze w derbach Śląska z AZS Silesia Rebels 2:25. Nadchodzący mecz ma zatem wysoką stawkę, ponieważ przegrany może pozostać na ostatnim miejscu grupy na dłużej.                                        

Mamy za sobą niemal dziesięć lat zmagań na futbolowych arenach i wiemy doskonale, że nie zawsze więcej znaczy lepiej.
Michał Jagieła, prezes Gliwice Lions

Ani jedni ani drudzy nie rozpamiętują jednak porażek. – Nikt w drużynie nie myśli już o starciu z Dukes. Obejrzeliśmy taśmy z meczu, każdy wie gdzie popełnił błędy i razem z trenerami staraliśmy się je wyeliminować – komentuje Damian Waszczyk, rozgrywający Wilków. W podobnym tonie wypowiada się Michał Jagieła, prezes gliwickich Lwów: – Nie oglądamy się za siebie. Sezon rozpoczął się na dobre i przed nami kolejne wyzwania, do których intensywnie się przygotowujemy. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Wiemy, co chcemy osiągnąć i pracujemy na to, żeby udało się to zrealizować.

Lions zeszły rok zakończyli w półfinale a zaraz potem z drużyny odeszło na emeryturę kilku zawodników stanowiących o sile zespołu. Młodzi gracze zastępujący nieobecnych weteranów, mają przed sobą jeszcze sporo nauki, lecz Jagieła wierzy, że to początek pozytywnej i głębokiej metamorfozy: - Jesteśmy na etapie największych zmian od momentu powstania klubu a taki kierunek zawsze stanowi wyzwanie. Wiele osób zwraca uwagę na mniejszy skład niż w latach poprzednich, natomiast nie nazwałbym tego bolączką. Wkroczyliśmy w tegoroczny sezon z konkretnymi założeniami. Mamy za sobą niemal dziesięć lat zmagań na futbolowych arenach i wiemy doskonale, że nie zawsze więcej znaczy lepiej.

Dla Wilków to już czwarty sezon w PLFA I. Pierwszy zakończyli w strefie barażowej, drugi w półfinałowej, a miniony w samym środku tabeli. Po niedawnej wysokiej porażce łodzianie nie mieli najlepszych humorów, ale teraz zamierzają zagrać lepiej i zwyciężyć. – Mamy parę nowych zagrywek przygotowanych specjalnie na ten dzień, ale liczymy, że już sama podstawowa taktyka przyniesie większe zyski jardowe niż podczas poprzedniego starcia. Żeby pokonać Lions musimy podkręcić tempo gry w ataku, zaś w obronie wywierać większą presję na rozgrywającym rywali zapowiada Waszczyk. Dodatkowym atutem gospodarzy będzie powrót do gry prezesa drużyny i filaru obrony - Jarosława Kality.

Michał Jagieła wie, że jego zespół czeka twardy bój, ale jest przekonany, że Lwy nie stoją na straconej pozycji. – Jedziemy do Łodzi na dobre spotkanie w prawdziwie amerykańskim stylu. Przeanalizowaliśmy dotychczasową grę Wilków i wiemy, co sprawiało naszym przeciwnikom problemy w dwóch pierwszych meczach. Postaramy się to wykorzystać.

Bartosz Frydler
frydlerbartosz@gmail.com
Biuro Prasowe PLFA